Z pewnością nikt z nas nie cierpi samotności. Uważamy ją za coś strasznego i nie sprawiedliwego. W końcu jesteśmy zwierzętami stadnymi, tak jak nasze psy. One też nie chcą zostawać same, podczas gdy my udajemy się do pracy czy szkoły. Bardzo to przeżywają, zwłaszcza z początku mieszkania w naszym domu, gdy jeszcze nie są przyzwyczajone do naszego popołudniowego powrotu. Aby tak nie cierpiał podczas naszej nieobecności, musimy mu pomóc dostosować się do naszego trybu życia.
Zawsze przed wyjściem do pracy, często robimy to bezpośrednio po rannym przebudzeniu, musimy iść z naszym pupilem na dwór, aby ten załatwił swoje potrzeby. Wychodząc do pracy, dobrze jest zapewnić naszemu czworonożnemu przyjacielowi coś co przypomina schronienie. Nie musi mieć do dyspozycji całego mieszkania, a wystarczy jeden pokój, czy specjalna klatka. Nie mając zbyt dużej przestrzeni, pies nie wścieka się i nie biega w kółko, a spokojnie kładzie się spać na swoje miejsce. Jednak nie cały czas leży, lubi też się pobawić, dlatego warto zostawić mu jego ulubione zabawki. Wychodząc do pracy nie zapomnijmy zostawić mu wody i się z nim pożegnać. Wtedy pies czuje, że do niego wrócimy. Po powrocie do domu, weźmy naszego pupila na spacer, aby mógł się wyszaleć, naturalnie w granicach zdrowego rozsądku. To oznacza, że musimy mieć nad nim kontrolę. Dobrze jest pobiegać z nim, czy pobawić się rzucając kij. Pies musi być świadomy, że poświęcamy mu całą naszą uwagę.
